Trochę miałam obawy zwiedzać Quito sama ale później pomyślałam - może jedyna okazja by zobaczyć i bez przewodnika ale pytając ludzi, jeżdżąc trolejbusem a nie taxi - zobaczyłam wiele.
Quito jest pięknym miastem... Jest wielu turystów, ale to trudne miasto do życia. Widziałam wiele dzieci pracujących - np. czyszczą buty. A bywają i gorsze sytuacje.
W kilku kościołach widziałam obrazy czy pomniki Jana Pawła II - najpiękniejszy jest przed katedrą - a nad Nim serce :-).
Jest tu ciekawe muzeum franciszkanów.
Nad miastem góruje pomnik Anioła (widać na pierwszym zdjęciu).
I have some fears to visit Quito alone but later I though - Maybe it's just one posibility? So without guide - just asking people, not with taxi but with troley - I could see a lot.
Quito is a very beatiful city...There is a lot of tourists, but this is place difficult to life. I saw many children working - f.e. they are cleaning the shoes. But sometimes work in worse way.
In some churches I saw The images of John Paul II - the most beatiful is the estate at the front of cathedral - and above the window in the shape of heart :-).
There is also interesting museum about franciscans fathers.
Under the city I could see the monument of Angel -very nice (you can see on the first photo).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz